„Minął już prawie rok”: w tym ośrodku zdrowia w Antibes awarie wind utrudniają codzienne życie personelu i pacjentów

„Od około roku wszystkie trzy windy regularnie się psują... Prawie każdego dnia. Jedna jest nawet wyłączona z użytku od dziewięciu miesięcy...”
Opiekunowie w ośrodku Antibes Saint-Jean (dawniej Monsinéry) mają dość. Ich codzienna praca jest skomplikowana przez wszystkie te awarie. Sytuacja wyczerpuje pracowników, którzy chcieli mówić anonimowo. „Musimy wszystkim zarządzać, to jest ogromne... To marnowanie naszego czasu, musimy wszędzie biegać. To okropne”.
Niedawno kilka osób utknęło w windzie na 45 minut, zanim strażacy przybyli, aby im pomóc. „W pewnym momencie wstawili do windy dwa krzesła, aby ludzie mogli na nich usiąść, na wypadek gdyby się zepsuła...”
Pacjenci, którzy boją się utknięciaSpośród około dziewięćdziesięciu pacjentów, rozlokowanych na dwóch piętrach, niektórzy nie odważyli się już skorzystać z windy z obawy przed utknięciem. Dlatego, aby dostać się na parter, wybierają schody lub, w przypadku tych na pierwszym piętrze, przejście przez zewnętrzny dziedziniec. Ale „to dla nich długa droga dookoła... Biedactwa, muszą dużo chodzić”.
Co więcej, w nocy z 2 na 3 czerwca (od poprzedniego wieczoru do wczesnego poranka) wszystkie trzy windy zepsuły się w tym samym czasie. Żadna z nich nie działała. Tace ze śniadaniem musiały być wnoszone do pokoi pacjentów po schodach… Przez około pięć dni kierownictwo zdecydowało się więc zamknąć jadalnię i podawać tace do pokoi (tym razem dostarczane windami za pomocą specjalnie zaprojektowanych wózków). Sytuacja ta nie została dobrze przyjęta przez pacjentów… A w przypadku osób o ograniczonej sprawności ruchowej, które nie były w stanie się poruszać, zabiegi fizjoterapeutyczne, które zwykle są wykonywane na parterze, w wydzielonym pomieszczeniu, musiały być wykonywane w pokojach.
Petycja, pod którą zebrano 70 podpisów„Mówią, że zamówili części, ale to trwa długo... A tymczasem płacimy” – wzdycha pacjent, zirytowany sytuacją. Więc, aby ruszyć sprawę, wysłano petycję, pod którą zebrano siedemdziesiąt podpisów! Petycja, przedstawiona dyrektorowi placówki, a także burmistrzowi Antibes, Jeanowi Leonettiemu, ma na celu zwrócenie uwagi na „niepokojącą sytuację w ośrodku opieki” z powodu „licznych powtarzających się awarii wind” , które „utrudniają dostęp do opieki” . „Robimy to dla pacjentów, ale przede wszystkim, aby odciążyć personel...”
Czy zepsuta winda została naprawiona w połowie lipca?„To prawda , że mieliśmy awarię windy od 2 do 3 czerwca. Wieczorem mieliśmy niedogodności i śniadanie musiało zostać podane do pokoju” – wyjaśnia Madame Pastor, zastępca dyrektora generalnego w Pôle Santé Saint-Jean. „Przez 2 lub 3 godziny około dziesięciu pacjentów nie mogło zejść na dół... Poza tym porankiem, kiedy musieliśmy zanieść tace ze śniadaniem do pokoi, przy schodach, nie przeszkadzało nam to bardziej...”
Jeśli chodzi o fizjoterapię w pokoju, „to około dziesięciu zależnych pacjentów na drugim piętrze, którzy otrzymali fizjoterapię w swoich pokojach i na korytarzu. To powszechna praktyka w innych klinikach...” A ludzie utknęli w windzie na 45 minut? „Nie, utknęli na około 20 minut” – upiera się. „Zrozumiałe jest, że awarie wind doprowadziły do skarg. Dyrektor wkrótce zorganizuje spotkanie, aby wyjaśnić sytuację pacjentom”.
I ogłosić, że winda, nieczynna od prawie roku, zostanie naprawiona 14 lipca...
Nice Matin